Jest w Bydgoszczy pewna
szczególna dolinka, ot leśny parów
między dwoma wzgórzami. Kiedyś położona była w pewnym oddaleniu od miasta,
teraz bloki mieszkalne podpełzły pod
same wzgórza.
W 1939 roku ta miła, zaciszna
dolinka stała jednym z miejsc kaźni bydgoskiej inteligencji. Po wejściu do
miasta uznawanego za czysto niemieckie, hitlerowcy wyłapali wszystkich polskich
nauczycieli, urzędników, dziennikarzy kupców, księży i innych polskich
działaczy, dzięki którym Bydgoszcz w okresie międzywojennym stawała się polska
a potem zabijali ich w takich miejscach jak Dolina Śmierci.
„Winnych” polskości
wskazywała mieszkająca w Bydgoszczy mniejszość niemiecka, która była dobrze
zorientowana kto jest kim i jakie ma przekonania.
Obecnie dolina spełnia także
rolę drogi krzyżowej. Odbywają się tam procesje i uroczystości religijne. Stacje
drogi krzyżowej zaznaczone są krzyżami z nierdzewnej stali, a na szczycie
wzgórza nazwanego Bydgoską Golgotą XX wieku stoi od niedawna oryginalny pomnik.
Zanim urządzono drogę
krzyżową na wzgórzu stał monument z tabliczkami upamiętniającymi nazwiska
zgładzonych Bydgoszczan. Początkowo tabliczki były metalowe jednak nie oparły się
zbieraczom złomu, więc zastąpiono je plastikowymi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz