wtorek, 5 października 2010

Bez odprawy do Niemiec

Pierwszym interesującym obiektem na terenie Niemiec, który zobaczyłem kolejny już raz jest śluza w miejscowości Hohensaaten.

Podobnej śluzy chyba nigdzie nie ma, przynajmniej ja podobnej nie widziałem. Zamykające tą śluzę zasuwy unoszą się do góry i odchylają do poziomu. Śluzowy siedzi w wysokiej wieży i obserwuje śluzę za pomocą kilkunastu kamer.

Za śluzą wymieniono już większość mostów nad kanałem, które pamiętały jeszcze czasy NRD i były zbyt niskie.

Zauważyłem też nowe, dobrze wyposażone przystanie jachtowe.

Kilkanaście kilometrów za śluzą Hohensaaten było już widać podnośnię wodną w Niderfinow,

po jej prześluzowaniu musieliśmy przycumować na kilka godzin na postoju, ponieważ obowiązuje tam ruch wahadłowy.

Tego dnia przepłynęliśmy jeszcze kilka kilometrów i zatrzymaliśmy się na nocleg w pobliżu miejscowości Eberswalde.

Brak komentarzy: