Odszukałem wreszcie dzisiaj miejsce wiecznego spoczynku Sebastiana Malinowskiego na cmentarzu Starofarnym i zapaliłem mu znicz. Był dobrym przyjacielem, nie tylko moim ale wielu ludzi, należał chyba do wszystkich organizacji społecznych w naszym mieście. Wszędzie go było pełno, mimo młodego wieku pasjonował się historią, szczególnie Bydgoszczy, ale nie tylko. Jednym z jego wielu zainteresowań była historia cmentarza Starofarnego, którą badał z charakterystyczną u niego pasją.
Byłem na pogrzebie Sebastiana na Wiślanej i tam szukałem początkowo jego mogiły, dowiedziałem się jednak, że została przeniesiona na Grunwaldzką. Dość długo nie mogłem jej odnaleźć, dopiero dzisiaj wskazała mi ją starsza pani krzątająca się przy pobliskim nagrobku Jerzego Sulimy Kamińskiego.