niedziela, 7 maja 2017

Co Ty wiesz o Kanale Bydgoskim

Józef Piłsudski przyjeżdżając do polskiej Bydgoszczy, po zakończeniu I wojny, już na dworcu kolejowym mówił tylko o „sławnych śluzach” i kazał je sobie pokazać. W tamtych czasach Kanał Bydgoski był w całej Polsce doceniany i podziwiany.







Dzisiaj nasze władze nie widzą w usytuowaniu w Bydgoszczy Kanału nic niezwykłego, nic korzystnego dla miasta. Europa jest przecież zintegrowana i połączenie dwóch polskich rzek nabrało charakteru międzynarodowego, co nie jest bez znaczenia dla rozwoju naszego miasta. Tego prostego faktu zdają się również nie dostrzegać przedstawiciele innych lokalnych mediów. Owszem postrzegają oni Kanał ale tylko jako ciekawostkę, nieistotny dodatek, a zdawałoby się, że to ich rolą jest rozpowszechniani wiedzy o Kanale wśród mieszkańców. Niektórzy Bydgoszczanie nie wiedzą nawet, w którym dokładnie miejscu Kanał łączy się z Brdą, chociaż być może przejeżdżają często koło tego miejsca, jadąc samochodem ulicą Grunwaldzką.


Naszym dziennikarzom ważniejszym tematem wydaje się rozpowszechnianie, co jeden pan, powiedział o innym panu z drugiej partii, niż to w jakim mieście żyjemy.






Efektem jest nieprzyjemny fakt, że przeciętny Bydgoszczanin zapytany, co w ogóle w naszym mieście jest ciekawego i godnego uwagi, długo, długo myśli i drapie się po głowie. Dopiero po pewnym czasie zaczyna dukać, że jest Stary Rynek, Kościół Farny, fragment murów miejskich, hotel Pod orłem, czasami, ale nie zawsze, wspomni o tramwaju wodnym, a potem już gładko przechodzi do Drukarni, Focus Parku, Multikina, itd. Bardzo bym chciał, żeby KAŻDY, zapytany o atrakcje naszego miasta Bydgoszczanin bez sekundy namysłu mówił, że najbardziej niezwykłą budowlą w Bydgoszczy, ewenementem w skali kraju jest właśnie Kanał. Jego śluzy są w stanie podnosić barki, statki i jachty, 20 metrów nad poziom rzeki Brdy, a cała woda która jest w Kanale pochodzi z Noteci.


Może kiedyś w niedalekiej przyszłości Kanał i idea śródlądowego scalenia Europy zostanie zauważona i właściwie zrozumiana. Turysta, który wsiądzie na jacht we Francji, na Rodanie lub Loarze, będzie wtedy mógł przepłynąć drogami śródlądowymi przez całą Europę i wpłynąć Pregołą na Litwę lub Białoruś. Tymczasem my w potrzebujemy czegoś co uwidoczniłoby rozpowszechniło związek Bydgoszczy z Kanałem, nawet jeżeli miałoby to być coś małego. Piwo lub wino pod nazwą na przykład „bydgoskie śluzowe” lub „kanałowe”. Napis na zapałkach…..