poniedziałek, 7 grudnia 2009

Stary Kanał odżyje?

Rewitalizacja Starego Kanału Bydgoskiego ma być tym razem wspierana i dofinansowana przez program europejski i ma się zacząć, jak zapewnia „Express Bydgoski”, już wkrótce.

Pomysł bardzo atrakcyjny, aczkolwiek nieco spóźniony. Przy obecnym rozwiązaniu komunikacyjnym Ronda Grunwaldzkiego i ul. Focha nie ma możliwości połączenia Kanału z Brdą, a bez tego Kanał nie ożyje. Gdyby Ratusz zaplanował i przewidział ewentualność odbudowy Kanału zanim wydał zgodę na lokalizację „Multikina” i stacji benzynowej na ul. Świętej Trójcy, można by było jeszcze coś pokombinować. Teraz pomiędzy tymi dwiema budowlami jest za mało miejsca na Kanał, ulicę i szyny tramwajowe.

Urząd Miejski planuje zalanie rowu pomiędzy ul. Wrocławską i Rondem Grunwaldzkim, żeby, jak donosi „Express”, uatrakcyjnić ofertę turystyczną Bydgoszczy. Oby się to tylko źle nie skończyło, bo wszystko może się zdarzyć, gdy za „uatrakcyjnianie Kanału” wezmą się ludzie niekompetentni. Zalanie tego „rowu”, który jest pozostałością po starym kanale oznacza wyrównanie poziomu wody powyżej śluzy przy ul. Wrocławskiej z poziomem wody poniżej tej śluzy. W ten sposób śluza zostanie na stałe zalana, nic złego się jednak nie wydarzy. Pewien niepokój może jednak wzbudzić fakt konieczności odbioru wody przez rurociąg pod Rondem Grunwaldzkim.

W tej chwili struga wyciekająca z Kanału płynie po jego dnie i nie wyrządza mu żadnej krzywdy. Sytuacja może się jednak zmienić gdy woda popłynie całym przekrojem rury, budowano go przecież 40 lat temu i nie wiadomo z jaką solidnością.

Tak czy owak z Kanałem, a raczej jego pozostałością coś trzeba będzie zrobić, poza strzyżeniem trawy i malowaniem starych śluz, niedługo drewniane wrota przegniją i przestaną trzymać wodę.


Decyzja o przyszłości Kanału nie jest łatwa i nie zazdroszczę tym, którzy będą musieli ją podjąć.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Nad projektem COBRAMEN czuwają eksperci z kilku Państw europejskich. Podejrzewam, że ich wiedza jest znacznie większa od Pańskiej. Rozpowszechnianie opowieści o zalaniu kanału od tak sobie jest karygodne. Zatem skoro Pan w temacie nie jest to chyba lepiej od zbędnych słów się powstrzymać.

barkarz pisze...

Jeżli czuwają to dobrze, ciekawe tylko skąd to domniemanie, że nie jestem w temacie.