wtorek, 12 maja 2009

Rozdwojona Noteć


Rzeka Noteć, jak wszystkim wiadomo, przepływa przez  jezioro Gopło i płynie leniwie wśród jezior i miejscowości pałuckich. Nie każdy jednak wie, że od Łabiszyna dzięki akomplikowanemu systemowi  zastaw i jazów rozdwaja się. Większa część  jej wody płynie sztucznym i w miarę prostym korytem wyposażonym w 6 stopni wodnych do Kanału Bydgoskiego. Tylko  niewielka  część wody Noteci płynie jej starym korytem i wije się wśród łąk. Początkowo na prawo od nowego koryta dochodzi do Brzozy, później krzyżuje się z nowym korytem między dwoma stopniami wodnymi w Dębinku i płynie przez Zamość, Tur i Chobielin do Nakła.  Stara Noteć jest co kilkanaście  kilometrów spiętrzana za pomocą jazów, żeby woda nie ściekała za szybko i nawadniała łąki, poniżej jaz w Chobielinie.





Wody Noteci – te które płyną starym korytem i te które przepływają przez Noteć skanalizowaną, a później przez Kanał Bydgoski łączą się ponownie w Nakle.


Noteć została skanalizowana początkowo na krótkim odcinku tylko po to, żeby zasilać wodą Kanał Bydgoski. Jednak kilkadziesiąt lat po uruchomieniu Kanału w XIX wieku kanalizacja została przedłużona aż do Łabiszyna. Zbudowano 7 stopni wodnych, każdy z nich składa się z jazu spiętrzającego wodę, śluzy dla barek śródlądowych o wymiarach 45 x 5 m (czyli takich samych jak na starym kanale w Bydgoszczy) i przepławki dla ryb. Wszystkie te stopnie wodne funkcjonują do dzisiaj. Jeszcze w latach 80-siątych XX wieku pływały tam barki Żeglugi Bydgoskiej i woziły kamień wapienny z kamieniołomu w Wojdalu koło Barcina do Bydgoszczy. W przeszłości jednak z pewnością wożono tą drogą inne towary i to na dużą skalę. Przecież tacy dobrzy gospodarze jak Prusacy nie sfinansowaliby tych niesłychanie kosztownych stopni wodnych bez ekonomicznego uzasadnienia.
Obecnie nie ma już w Polsce barek, które mieściłyby się w te małe śluzy. Teraz ten szlak wodny wykorzystywany jest tylko przez turystów.


Łabiszyn jest ostatnią miejscowością, przez którą wody Noteci płyną jeszcze razem, dalej się rozdzielają. Żyje w tej miejscowości niecałe 5 tysięcy mieszkańców ale podobnie jak w Bydgoszczy jest w nim wyspa młyńska, na której niedawno archeolodzy odkryli fundamenty średniowiecznego zamku.



Jest także w Łabiszynie kościół św. Mikołaja wzniesiony w XVI w. jako zbór kalwiński, a także olbrzymi dąb zasadzony według legendy przez króla Jagiełłę.








Za śluzą w Łabiszynie Górna Noteć skanalizowana płynie poprzez kolejne stopnie wodne aż do Kanału Bydgoskiego.






Noteć płynąca swoim starym korytem nie wygląda imponująco i mogą po niej pływać jedynie kajaki.










3 komentarze:

Andrzej Scheffera pisze...

Dziękuję za wyjaśnienie jaka jest "logika" w przepływie wód Kanału Bydgoskiego, Górno noteckiego w powiązaniu z Notecią. Chcę w tym roku (2019) popłynąć z Bydgoszczy do Gopła i te informacje na pewno będą pomocne w tym rejsie. Andrzej Scheffera.

Paweł pisze...

Rzeczywiście bardzo fajne miejsce na spływ, byłem tu kilka razy na kajakach:) Warto tu zaopatrzyć się również w worki wodoszczelne, choćby na dokumenty. Tu na stronie https://gokajak.com/worki-wodoszczelne-48 znajdziecie takie akcesoria na kajak.

Sztuka bycia pisze...

Bardzo ciekawe. Dziēkuję.